Strony

czwartek, 14 listopada 2013

Mleczne kłopoty :)

Hej . Witamy wszystkich :)
Wstałyśmy dziś jak zwykle o 7, znaczy obudziłyśmy się, bo wstałyśmy z łóżka przed chwilą :P
Leniuchowałyśmy sobie , bo pogoda za oknem nie zachęca do wychodzenia z domu , więc co tu robić ... ?
Pooglądałyśmy 'baby Tv' i 'Mini mini+' .Teraz ' dzień dobry Tvn' ( Mamusia uwielbia szczególnie jak M. Prokop i D. Wellman prowadzą ) .
Trzeba się wziąć za sprzątanie ,a Myszka lata i robi porządki po swojemu :D
Jak pójdzie spać to będę miała duuuużo do zrobienia ;))
A co do pogody jak Tatusiek wstawał do pracy to było -1 , demotywuje mnie taka pogoda :(( . Chciałabym nie wstawać z łóżka dopóki nie wyjdzie słońce , ale w sumie moje słońce wstało o 7 rano :P hihihi .. :)
AAAA !
Mleczna historia , 11 listopada było święto . więc 10 byliśmy na zakupach , żeby niczego nie zabrakło chciałam kupić mleko ( hipp 4 ) , a tu niespodzianka , nigdzie nie ma . W carrfurze , w trzech rosmanach .. Kupiłam 'bebiko 3'  , z tym , że bananowe . Livia nie wzięła ani łyczka, spróbowała tylko i wypluła , strajkowała godzinę , po czym nie wytrzymałam i zrobiłam hipp'a , bo jeszcze trochę miałam , ale zamiast 5 miarek, dałam 4 'hipp'a' i 1 'bebiko banankowego' , wypiła całą buteleczkę :)
Rano dałam 2 miarki bebiko , 3 hipp'a . Wieczorem dałam już 3 bebiko i znów był strajk. Więc dałam w takich proporcjach jak rano .
Rano we wtorek tak samo , po śniadanku poszłyśmy kupić hipp'a , a tu psikus , nie ma nigdzie znów ! Wzięłam 'bebiko 3'  zwykłe , nie bananowe . Wieczorem , strajk , ale kiedy zgłodniała na max'a  po 1,5 , zjadła całe 200 ml .
Hipp'a dalej nigdzie nie mogę znaleźć , ale w ogóle do czegoś innego zmierzam.
Mój mąż-niemąż , dzwonił do swojej mamy , a ona mu powiedziała , że Mała powinna już zwykłe mleko pić i tu pojawia się problem ( oczywiście nie chcę jej zamieniać MM na krowie , ale ją powoli do krowiego przyzwyczajać) , ale L. nie chce pić mleka od krówki , ani zimnego , ani ciepłego , zupa mleczna nie wychodzi, kakao też ' fuj' . Przed chwilą zrobiłam jej kaszę manną na mleku rzecz jasna , zjadła pół łyżeczki i poleciała do lodówki krzycząc ' papki' (parówki) , kasza manna z syropem stała się moim śniadaniem. Napiszę jeszcze , że, Jogurciki je , większość  , a przecież też są na mleku. Jak WY Mamuśki przyzwyczaiłyście / przyzwyczajacie swoje pociechy do normalnego mleka i KIEDY ?


My tym czasem rzucamy się w wir zajęć domowych . Trzeba obiad zrobić i zakupy .. Zimnooooo ! Trzeba się grubo ubrać i iść .. :/
Pozdrawiamy , ślemy buziaki i życzymy wszystkim miłego dnia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw ślad :)