Strony

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Coraz bliżej święta ...

 Witajcie Kochani :)
Trochę Nas nie było .. ale w weekend zawsze tak jakoś wychodzi , że nie mam czasu usiąść i napisać . Szkoła , po szkole dramat w domu ( czyt. taki bałagan , że do wieczora mam co robić ) i jeszcze w między czasie zakupy . W sobotę do 1 w nocy pisałam prace kontrolne . A w następny weekend mam już egzaminy . Nie wiem co z tego wyjdzie , brakuje mi czasu . Jeszcze na święta nic nie gotowe , tylko choinka stoi .
W sobotę jak wróciłam ze szkoły Livia tak mnie powitała , że aż się wzruszyłam . Rzuciła się na mnie wyściskała i wycałowała, krzycząc przy tym ' Mamusia' . <3 Najwspanialsza moja :* .
Ta wstrętna pogoda demotywuje mnie do wszystkiego , nic mi się nie chce , a co raz więcej jest do zrobienia ;/ . Chciałyśmy dziś dłużej pospacerować , ale coraz z nieba kapie , raz więcej , raz mniej więc tylko zrobiłyśmy szybkie zakupy i skoczyłyśmy do krawca z firankami. Już 3 miesiące to odkładam , ale wychodzę z założenia , że jak nie zrobię czegoś w tym roku , to w przyszłym też :P .
Znów wpadłam w manie zamawiania :D . Dawid mnie zabije . Hyhy..
3 kurtki zimowe ma Livia . Ale zawsze gdzieś mi się nawinie jakieś cudo :)
Stresuję się szkołą, świętami i strasznie nabuzowana przez to chodzę .
W przyszłym tygodniu przyjeżdża moja siostra :) nie mogę się doczekać , Livka pewnie jej nie pamięta .. w wakacje ostatni raz ją widziała. Przypominam o konkursie Kochani :)




1 komentarz:

  1. Mnie również przerażają święta, i tak sobie czytam o wszelkiego rodzaju przygotowaniach żeby sie zmotywować do zrobienia czegoś; ) powodzenia na egzaminach!!

    OdpowiedzUsuń

Zostaw ślad :)