Strony

środa, 15 stycznia 2014

WOŚP ! - .- / sanki . Potrzebne czy nie ?


Hej kochani :)
Nareszcie koniec tego wariactwa pt. ' pisanie pracy ' , przynajmniej na jakiś czas, bo zaliczone -prawie wszystko jeszcze tylko matematyka Ustna ;/ w sobotę .
Livkowa co dzień daje mi miliony powodów do szczęścia :*
Dziś wstała po drzemce , wyjęłam ją z kojca , a ona wtuliła się we mnie i powiedziała ' Mamo , Kofam ' <3 . To najpiękniejsze słowa jakie w  życiu słyszałam .
A w niedzielę był Wośp i duuużo zamieszania w okół niego .
A jakie jest wasze stanowisko ?
Osobiście uważam , że gdyby Owsiak nie zbierał , by tej kasy i nie kupował sprzętu , naprawdę by wiele dzieciątek , mogło by nawet umrzeć . Myślę , że nim L przyszła na świat był mi to obojętny temat, fajnie coś się działo jakieś fajerwerki , fajowe koncerty , jak się tam gdzieś było to do puszki też zawsze wrzucałam . Ale 20 miesięcy temu wszystko się zmieniło . Livka miała żółtaczkę , zapalenie ucha więc trochę spędziłyśmy w szpitalu czasu i korzystała z kilku sprzętów z serduchem Wośp'u  , ale przez 2 tygodnie , widziałam , że dużo rzeczy jest od Jurka nie tylko tych , które były użyte przy leczeniu mojej Małej , ale innych dzieci , mniej lub bardziej chorych . Jasne nasz rząd kuleje , i w ogóle polityka , bo przecież to państwo powinno dbać o to by niczego w szpitalach nie brakowało , tak Owsiak odwala robotę , za polityków i wszystkich tych , którzy są za to odpowiedzialni . Dobrze , że mamy takiego anioła , który myśli nie tylko o sobie i swoich najbliższych. A jeszcze jedna rzecz . No bo przecież Owsiak też na tym zarabia . Cholera jasna ten człowiek cały rok pracuje , na rzecz orkiestry , więc też z czegoś żyć musi . I dla mnie Jurek jest wielki ! i takie jest  moje zdanie :)
No miałam też w niedzielę iść na koncert , nie poszłam , bo Ciotka Karolina się rozchorowała, a samej iść mi się nie chciało .
Znów mamy , miałyśmy w sumie mleczne kłopoty , bo naszego hipp'a nigdzie nie było . Prosiłam Tatuśka , by kupił dwie puszki przed świętami , nawet na liście zakupów napisałam , ale po co ją wziąć :) I jak mleczka było już mało , zaczeło się ! Nigdzie nie było ! NIGDZIE ! L dostawała enfamil , ale znów hipp pojawił się na półkach , więc sytuacja opanowana , oczywiście wykorzystałam sytuacje by spróbować namówić Livciakową do mleka krowiego , ale nie ruszy nic co ma coś wspólnego z krowim mleczkiem :( no po za jogurtami i serkiem żółtym. Czasem się zastanawiam czy ona w ogóle kiedykolwiek będzie piła mleko ?
Co do tytułowych sanek . Wstajemy sobie rano z Niuniosławą . A tu pada biały puch z nieba ! Myślę , będzie się działo , trzeba na all poszukać saneczek .
Osobiście mam dolegliwości wręcz bólowe , zaczyna się mdłościami , kończy na strasznym ścisku żołądka , kiedy myślę o śniegu . Wszystko mokre , błoto w domu , zimno , ślisko. Najlepiej się wcale nie wynurzać jak dla mnie . Jednak znam swoje Dziecię i wiem , że będzie świetna zabawa , jak tylko śnieg spadnie i zostanie , nie tak jak dziś . z racji , że na termometrze + 1 , odrazu wszystko się potopiło i tyle z sanek i wielkiego bałwana , którego obiecałam L kiedy tylko zobaczyłam , że sypie puchem :)
Ha ! co do bałwanów. Jak na dobrze zaopatrzoną matkę przystało , kupiłyśmy wiosną wiaderko , nawet dwa . Ale , że wiadomo jak jest stoi na półce z zabawkami nie używane , prawie . Livkowa lubi ubierać je na głowe i tak chodzić . Ostatnio (jak gdzieś już pisałam ) rysujemy non - stop bałwany . A bałwan zazwyczaj ma na głowie coś co przypomina wiaderko , garnek . Nie mam zdolności plastycznych więc dość cięzko określić , co to jest :)
W niedzielę leniuchowaliśmy z Dawidem przed Tv  a Mała urzędowała w pewnym momencie założyła Staremu i mi wiaderka na głowy i mówi tak ' Tatuś bałan , a Mama drugi bałan. ' - tak się śmialiśmy , że aż L się roześmiała w głos :) Bystrzacha mała :D
A jak u Was ? :>
p.s. myślę o jakimś konkursiku . Póki co szykujemy jakieś zdjęcie do Mamy Kubusia na ten konkurs   
Pij mleko , bedziesz wielki







Piesek też musi jeść :D








2 komentarze:

  1. Jestem bardzo za WOŚPem... Jednak z drugiej strony, przez Owsiaka (i tak go popieram) nasz ukochany Fundusz Zdrowia olewa swoje obowiązki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety . Ale dobrze , że jest ktoś kto o to dba . Myślę , że ludzie , którzy ' psioczą ' na orkiestre , po prostu mało zajęć w życiu mają i szukają aferki tam gdzie jej nie ma .
      Niech orkiestra gra do końca świata i o jeden dzień dłużej ! Sie ma !

      Usuń

Zostaw ślad :)